c.d.2 – szampany – rys historyczny i style

Przyjrzyjmy się pozostałym czynnikom. Jak to jest z tymi „kwachami”, które tak ‘zgrabnie’ opisał mój opiniodawca? Czy wysoka kwasowość szampana jest, rzeczywiście, tak bardzo konieczna ? A może chodzi tylko o pobudzenie naszego apetytu? Nie od dzisiaj bowiem wiadomo, że szampan należy do najlepszych aperitifów jakie możemy sobie wyobrazić.

KWASOWOŚĆ to chyba jeden z najważniejszych czynników dla szampana. Dzięki niej staje się on „długowieczny”. Mówiliśmy o tym, w poprzednich notkach, skąd bierze się tak wysoka kwasowość tego trunku. Doskonale znosi on upływ czasu, szczególnie ten rocznikowy i luksusowy szampan. Poza tym, podobnie jak w przypadku win lekkich, kwasowość dodaje mu wrażenia świeżości, które decyduje o tym, że chcemy sięgnąć po kolejną lampkę.

DOBÓR WINOGRON jest również istotny. Z poprzednich notek już wiecie, że szampana można produkować z trzech szczepów, jednego białego i dwóch czerwonych. Ogólnie rzecz ujmując można więc powiedzieć, że im więcej gron białych w cuvée, tym delikatniejszy powinien być szampan. Większość gron czerwonych sprawi, że gotowy produkt będzie bardziej pełny, zbudowany. Dobór gron wpływa bezpośrednio na kolejny czynnik, który jest decydujący w kwestii różnorodności szampanów, a mianowicie:

PIERWSZA FERMENTACJA, która prowadzi do powstania wina bazowego. Jak zapewne pamiętacie (albo nie, odsyłam zatem do poprzednich notek o szampanach), szampan nie powstaje z winogron tylko z gotowego wina. To właśnie już na etapie pierwszej fermentacji możemy stwierdzić czy to będzie ‘chłopiec’ czy ‘dziewczynka’. Po czym? Po tym, w czym ta fermentacja jest przeprowadzana. Większość producentów wykorzystuje do tego celu kadzie ze stali nierdzewnej, które nic nie dodając od siebie sprawiają, że wino bazowe ma bardziej owocowy styl wynikający z wiernie zachowanych cech charakterystycznych poszczególnych gron i jest bardziej delikatne w swojej strukturze. Są jednak tacy producenci, którzy korzystają z dobrodziejstwa beczek dębowych i w nich fermentują grona. Wino bazowe będzie więc dokładnie odwrotnością efektu ze stalowej kadzi. Ponieważ beczka doda od siebie, co nieco, wino będzie miało mocniejszą strukturę i większą pełnię, z obecnością elementów mineralnych i innych nieowocowych. Przykładem może być Krug. Jeszcze inni łączą obie techniki, fermentując część w stali i część w beczkach. Wtedy wino ‘ląduje’ gdzieś pośrodku. Taką metodą posługuje się, przykładowo, Bollinger. Skoro już wiemy, jak ważnym etapem powstawania szampana jest powstawanie samego wina bazowego, teraz możemy sobie wyobrazić jaka odpowiedzialność spoczywa na „naczelnym nosie’ każdego producenta, który spośród kilkudziesięciu wstępnie wybranych ‘kandydatów’ musi zdecydować, których z nich użyje do stworzenia kolejnego cuvée. Tym, którzy są szczególnymi miłośnikami szampanów i chcieliby organoleptycznie sprawdzić różnice między różnymi stylami tych win, przedstawię teraz skróconą listę najpopularniejszych producentów szampana, z podziałem na ich ciężar. Jej autorem jest Kevin Zraly, jeden z wiodących autorytetów winiarstwa na świecie, autor, dostępnej w Polsce, książki pt.: „Kurs Wiedzy o Winie”.

LEKKIE, DELIKATNE

A. Charbaut & Fils

Jacquesson

Lanson

 

LEKKIE, w STRONĘ ŚREDNICH

Billecart-Salmon

Deutz

Nicolas Feuillarte

Laurent-Perrier

G. H. Mumm

Perrier-Jouët

Pommery

Ruinart Père & Fils

Taitinger

 

ŚREDNIE

Charles Heidsick

Moët & Chandon

Piper-Heidsieck

Pol Roger

Salon

 

MOCNIEJ ZBUDOWANE

Henriot

Louis Roederer

 

NAJPEŁNIEJSZE, CIĘŻKIE

Bollinger

A. Gratien

Krug

Veuve Clicquot

No dobrze, zapyta ktoś, a jaką rolę odgrywa druga fermentacja w M.S.? Czy w ogóle odgrywa jakąś oprócz dostarczania bąbelków? Skoro można nasycić wino bazowe dwutlenkiem węgla lub przeprowadzić drugą fermentację w ogromnych kadziach, po co w takim razie bawić się w kosztowną Metodę Szampańską? Lepiej oszczędzić koszty produkcji i sprawić, że cena końcowa szampana będzie niższa, co z kolei spowoduje, że więcej osób będzie miało do niego dostęp. Zapewne nie taki jest tok myślenia samych producentów i z pewnością nigdy taki nie będzie. Ceny pozostaną bez zmian, a statystyki i tak będą notować nieustanne zainteresowanie tym szlachetnym trunkiem. Nawiasem mówiąc, jak podaje w swojej książce Kevin Zraly, wkraczając w nowe Millenium, czyli w 2000 rok, odnotowano rekordową sprzedaż szampanów, która wyniosła 327 milionów butelek!!! Jak widać, jest wielu amatorów trunków kosztownych i wyjątkowych, bez których ważne momenty nie mogą się wydarzyć. Wracając do roli drugiej fermentacji. To ona sprawia, że smak szampana jest tak różny od smaku wina musującego powstałego przy pomocy innej metody. Dzieje się tak dzięki procesowi o nazwie „bâttonage”, ale po kolei.  W butelkach znajduje się wino bazowe oraz drożdże i cukier. Zachodzi w nich proces fermentacji, w którym drożdże konsumują cukier, zamieniając go w alkohol i dwutlenek węgla. Ponieważ butelka jest szczelnie zamknięta, CO2 pozostaje wewnątrz i rozpuszcza się w winie dając nam upragnione bąbelki. A co dzieje się z żywymi komórkami drożdży kiedy już skończy się cukier? No cóż, długotrwały głód prowadzi tylko w jednym kierunku. Także komórki drożdży umierają, kończąc w ten sposób proces fermentacji i zamieniają się automatycznie w osad, który nazywa się „lees” (j. ang.), lub „lie” (j. franc.). Bâttonage to właśnie ten okres czasu, jaki spędza szampan, w kontakcie z obumarłymi komórkami drożdży, nabierając swoich indywidualnych aromatów, smaków i magicznych właściwości. Jest to szereg reakcji chemicznych zachodzących wewnątrz butelki, które powodują powstawanie charakterystycznych cech. W odniesieniu do szampanów określa się je słowem „Autolysis”. Efektem tych reakcji jest kilka cech, które odróżniają szampana od zwykłego wina musującego, a mianowicie:

  •  delikatne, jedwabne, niemal kremowe odczucie, kiedy mamy już szampana w ustach
  •  aromaty roślinne, chlebowe, mineralne
  •   smaki tostów, świeżego chleba z masłem, zaczynu chlebowego
  •  wygładzona, nieszorstka kwasowość i trwała, wyczuwalna struktura

W połączeniu z delikatnymi, malutkimi bąbelkami, powyższe cechy dają efekt zupełnie niezwykły, harmonijny, trwały i fascynująco delikatny zarazem, magicznie scalając elementy w jeden, o nazwie SZAMPAN.

Często, nie tylko na etykietach szampanów, można spotkać dopisek „Sur Lie”, który oznacza, że wino, tak produkowane (szczególnie białe – słodkie i wytrawne) było pozostawione, na jakiś czas, w kontakcie z obumarłymi komórkami drożdży, po zakończonym procesie fermentacji. Zamiarem jest, podobnie jak w przypadku szampanów, dodanie złożoności, aromatów i smaków, delikatności, wygładzenie wina.

Zupełnie na koniec, chcę Was zachęcić do kupna szampana. Niech to będzie tylko jeden raz w życiu jeśli taka jest możliwość. Ale niech się tak stanie. Warto spróbować czegoś niezwykłego. Jedna prośba jednak. Proszę, dobierzcie odpowiednie kieliszki. Albo inaczej, nie pijcie szampana w płytkich i płaskich kieliszkach typu „spodek” Niech to będą albo „flety” albo „tulipany”. Dajmy szampanowi szansę zaprezentowania nam swoich wszystkich atutów w odpowiednim kieliszku.

Życząc Wam szampańskich doznań oraz szampańskiego humoru,

Pozdrawiam

 

Adam i wino – Rodzaje win oraz ich style

Rozmowy, o winie, z wieloma przypadkowymi osobami, podczas prezentacji  sommelierskich oraz, te zasłyszane między regałami sklepowymi uzmysłowiły mi fakt, że nie wszyscy znamy prawidłowy „podział”, któremu podlegają wszystkie wina. Wynika z tego wiele zabawnych sytuacji, w których dwie osoby rozmawiają o tym samym, używając różnej terminologii. Efekt jest taki, że dojście do meritum rozmowy znacznie oddala się w czasie, a osoby uwikłane w konwersację próbują sobie wzajemnie wytłumaczyć znaczenie użytych słów i przekonać do swoich racji. Dość często mówię o tym, że mamy dużą wiedzę o winie, ale jest ona chaotyczna i niepoukładana. Zastosuję więc najprostszą z możliwych STRUKTUR wiedzy, tę zaszczepianą przez nauczycieli Londyńskiej WSET, aby pomogła nam lepiej i efektywniej rozmawiać o winie. Często mylimy dwa pojęcia chcąc określić jakieś wino lub, opowiedzieć o nim drugiej osobie:

TYP (rodzaj) wina oraz STYL wina.

Istnieją tylko 3 typy (rodzaje) win:

  • WINA LEKKIE – zaliczamy do nich, w zasadzie, wszystkie wina, które nie są ani  musujące ani wzmacniane, bez względu na kolor. Zwykle zawierają od 8 do 15%   alkoholu i przybierają nazwy regionów, z których pochodzą (szczególnie Stary Świat) lub szczepów winorośli, z których powstały (szczególnie Nowy Świat).
  • WINA MUSUJĄCE – zaliczamy do nich wszystkie wina, które mają w sobie CO2. Zwykle zawierają od 8 do 11,5% alkoholu. Nie ma więc znaczenia czy mówimy o  bardzo drogim szampanie czy o innych winach musujących jak: hiszpańska Cava, włoskie Asti  Spumante, niemiecki Sekt lub rosyjskie Igristoje. Wszystkie podlegają pod ten sam typ (rodzaj).
  • WINA WZMACNIANE – to wszystkie te, do których dodaje się neutralny smakowo alkohol (brandy), w procesie produkcji.  Zwykle mają one poziom alkoholu od 15 do  22%. Zaliczamy do nich hiszpańskie Sherry, portugalskie Porto i Madeira oraz włoską Marsalę. Znajdziemy tu wina białe i czerwone oraz wytrawne i słodkie.

Wina mogą różnić się w stylu, głównie ze względu na:

  • KOLOR – białe, różowe (rosé), czerwone.
  • SŁODKOŚĆ – wytrawne, półsłodkie, słodkie. Można założyć,  że większość win lekkich mieści się w tych ogólnych kategoriach chociaż, jest też bardziej szczegółowy podział, w którym bierze się pod uwagę konkretne ilości cukru przypadające na każdą kategorię. Wtedy podział wygląda następująco:
  • wytrawne – do 4 g/l (lub do 12 g/l)
  • półwytrawne – do 12 g/l (lub do 18 g/l)
  • półsłodkie – do 45 g/l
  • słodkie – ponad 45 g/l.

Żeby nie było za łatwo to przyswoić, podział na wina wytrawne i półwytrawne jest uzależniony od poziomu kwasowości w winie. Jeżeli jest odpowiednio wyższy, wtedy górną granicą jest ta podana w nawiasach. Zmienia to nieco sposób odczuwania wina ale, nie aż tak bardzo aby trzeba było się kurczowo trzymać podziału na  półwytrawne i półsłodkie. Twierdzę, że podział pierwotny jest wystarczający dla nas, codziennych spożywaczy wina.

  • CIĘŻAR (BODY) – lekko ciężkie (pełne), średnio ciężkie (pełne), ciężkie (pełne). Pojęcie to odnosi się do momentu, w którym przełykamy wino. Jak je odczuwamy? To jest pytanie, na które należy zwrócić uwagę aby określić ciężar wina. Jest ono pojęciem dość trudnym do zrozumienia i niecabstrakcyjnym, kiedy nie mamy jakiegoś punktu odniesienia. Najlepiej jest więc wyobrazić to sobie na przykładzie…mleka:
  • wino lekko ciężkie to mleko 1,5%
  • wino średnio ciężkie to mleko 3,5%
  • wino ciężkie to gęsta śmietana

Spróbuj i przekonaj się sam. Odczujesz wyraźną różnicę i nabędziesz cennej umiejętności. To dobre narzędzie i łatwy sposób na jeszcze trafniejsze ocenianie win, rozmawianie o nich i rozumienie o czym mówią specjaliści.

  • TANICZNOŚĆ – dzięki taninom wino nabiera odpowiedniej struktury i  złożoności. Są one także istotnym czynnikiem w procesie konserwacji i starzenia się wina.
  • DĘBINĘ (oak) – to ona głównie sprawia, , że wino nabiera dodatkowych wartości aromatyczno-smakowych, powstałych przez kontakt wina z beczkami dębowymi. Wino białe ma bardziej nasyconą barwę oraz maślane i waniliowe smaki a czerwone, z kolei, staje się bardziej aksamitne, zaokrąglone, z nutami przypraw, tostów i wanilii.
  • KWASOWOŚĆ – to jeden z najistotniejszych czynników, zarówno w białych jak i czerwonych winach. Zbyt dużo kwasu sprawi, że wino będzie gorzkie ale zbyt mało da nam wino ‘płaskie’ i bez wyrazu. To kwasowość decyduje o tym czy wino białe jest orzeźwiające a wino słodkie nie jest mdłe i ‘klejące’. Ambicją każdego profesjonalnego winiarza jest uzyskanie jak najbardziej zbliżonej równowagi pomiędzy poziomem kwasu i owocowości.
  • ALKOHOL – w tym przypadku nie chodzi o nominalny jego poziom bo to już ustaliliśmy określając rodzaje win. Wino może się jednak dość wyraźnie różnić w stylu ze względu na „odczuwany” alkohol. Na czym to polega? Otóż, wyobraźmy sobie dwie szale wagi: cukier i alkohol, które wzmacniają słodkość wina – na jednej oraz, kwasowość i gorzkie taniny, które ją neutralizują – na drugiej szali. Bajer polega teraz na utrzymaniu tych szal w balansie. Naturalnie, te dwie szale to nie jedyne czynniki jakie winiarz bierze pod uwagę. Jest ich znacznie więcej. Przykładem takiego wina lekkiego, w którym poziom odczuwalnego alkoholu jest dość wyraźny jest wspaniały Châteauneuf-du-Pape, z Doliny Rodanu we Francji.

Z powyższych rozważań wynika jeden ważny wniosek, warty zapamiętania. Wszystkie style win można zastosować do każdego z poszczególnych typów (rodzajów) win. Są, niejako, podzbiorami tego większego zbioru, zawierają się w nim. To ważne, aby nie mylić tych pojęć ze sobą ani nie uważać ich za równoważne sobie i używać wymiennie, w zależności od…nastroju?  Jestem przekonany,  ze w zdecydowanej większości przypadków poruszać się będziemy w strefie win lekkich i musujących. Te dwa typy mają najwięcej reprezentantów na rynku i są najbardziej znane. Teraz o wiele lepiej będziemy się czuć w świecie win wiedząc ile, tak naprawdę, jest rodzajów i ile jego głównych stylów możemy rozróżnić. Mam wielką nadzieję, że prowadzenie konwersacji na temat win będzie teraz bardziej przyjemne i profesjonalne, w każdym gronie, oraz bardziej efektywne w sklepie… pod warunkiem, że spotkasz sprzedawcę, który wie co sprzedaje.  I tego życzmy sobie najbardziej, bo człowiek nie wielbłąd… dobre wino pić chce 😀

Pozdrawiam,